Piątkowy wieczór (18 października) przeznaczyliśmy na świętowanie. 175 czarno-białych fotografii, opisy, historie… Towarzyszyło nam ponad 150 miłośników czarno-białych obrazów. Ale od początku…
Tradycyjnie święto odbyło się w piątek w Spółdzielczym Domu Kultury Krośnieńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Tradycją jest też to, że nasze wystawy odwiedza niemało miłośników czarno-białej fotografii, z tym że tym razem ich liczba była nawet dla nas zaskakująca. W ciągu pół godziny licznie przybyli goście zapełnili po brzegi największą z sal, brakło nie tylko miejsc siedzących, ale i stojących. No i powiedzcie sami… czy widzieliście ostatnio jakąś wystawę fotograficzną, w której brały udział całe rodziny, nawet z małymi dziećmi?
Spotkanie rozpoczęli Gosia i Jurek. Gosia powiedziała czym dla nas jest fotografowanie i dlaczego nazywamy naszą imprezę świętem fotografii: Człowiek różni się od zwierząt nie tylko tym, że potrafi robić zdjęcia, ale także tym, że posiada umiejętność świętowania. Dla Kuźni Światła fotografia nie jest tylko pracą. Nie jest też wyłącznie wypoczynkiem lub zabawą. Dla nas fotografowanie jest świętowaniem, radosnym wysiłkiem, pełną trudu zabawą, męczącym wypoczynkiem…
Stąd też wzięło się nasze fotograficzne święto – z pragnienia podzielenia się tym, co dla nas najważniejsze – miłością do fotografii.
Następnie Jurek zapoznał gości z tematami wystaw oraz przybliżył w jaki sposób oglądać nasze zdjęcia, plansze. Zaprosił też do oglądania zdjęć oraz wczytywania się w historie, proste historie i… nasi goście tłumnie ruszyli by podziwiać zdjęcia. Pierwsza z trzech przygotowanych przez Kuźnię wystaw to Okno na… krajobraz – prezentowała ona dorobek fotograficzny najmłodszej grupy. Szczerze mówiąc, tłok był okrutny i trzeba było poświęcić nieco czasu, by dostać się w pobliże plansz ze zdjęciami… Mamy tylko nadzieję, że obcowanie z naszymi prostymi historiami zawartymi w krajobrazie, zrekompensowało te niedogodności.
Minęła już prawie godzina od rozpoczęcia spotkania, kiedy Sylwek przedstawił naszych specjalnych niefotograficznych gości – Krzysztofa Bryneckiego i Przemka Polańskiego. Dzisiejszego wieczoru, po raz pierwszy w historii dotychczasowych świąt, jedna z prezentowanych wystaw nie będzie wystawą fotografii.
Gościmy dziś Krzysztofa Bryneckiego, artystę plastyka, twórcę komiksów oraz Przemka Polańskiego autora scenariusza do tworzonego przez Krzysztofa komiksu o Krośnie. Ta nietypowa wystawa w szczególny sposób koresponduje z naszymi pracami nie tylko pod względem koloru (a właściwie jego braku), ale także pewnej specyficznej estetyki obrazu, tak bliskiej Kuźni Światła. Drugim powodem dla którego zaprosiliśmy Krzysztofa oraz Przemka, jest temat ich wspólnej pracy. Otóż obaj pracują nad komiksem, który traktuje o Krośnie.
Jest to dla nas o tyle ważne, że jedna z wystaw święta nosi tytuł Krosno (nie) do zobaczenia… Grafiki także ukazują Krosno, inne niż znamy.
Pierwotnie spotkanie z autorami oraz otwarcie wystawy miało się odbyć na korytarzu, ale z powodu liczby przybyłych gości ten punkt programu miał miejsce w największej sali. O swoich pracach opowiadał autor rysunków – Krzysztof Brynecki, a o pomyśle na komiks, w którym tłem wydarzeń jest Krosno – autor scenariusza Przemek Polański.
Korzystając z obecności wszystkich w jednym miejscu, Gosia zaprosiła do oglądania dwóch pozostałych wystaw pt. Podobieństwo różnic oraz Krosno (nie) do zobaczenia…
Pierwsza wystawa była indywidualną kompilacją fotografii Barbary Niedzieli, która w kilku słowach, w konwencji wywiadu, opowiedziała zebranym o swojej przygodzie z czarno-białą fotografią. Druga to próba pokazania miejsca w którym żyjemy, pracujemy i odpoczywamy. Chcieliśmy zrobić to jednak bez zbytniego patosu i marketingowych chwytów. Nasze Krosno chcieliśmy pokazać jako prawdziwe, realne miejsce… może czasami niezbyt piękne, ale zawsze autentyczne.
I znów nadszedł czas mozolnego zapoznawania się z kuźniowymi fotografiami.
Cały Spółdzielczy Dom Kultury zmienił się w jedną wielką salę wystawową. W każdym udostępnionym pomieszczeniu królowały zdjęcia, odbywały się niezliczone rozmowy o fotografii. O tłoku nie wspomnimy, bo to oczywiste…
W międzyczasie ogłosiliśmy konkurs na najlepsze zdjęcie spośród wszystkich prezentowanych na 3 wystawach.
Myślicie, że to koniec?… Otóż nie… Następny punkt programu należał do fotoamatorów spoza kółka. Zaprezentowaliśmy przesłane nam mejlowo fotografie. Odważyło się na to 6 osób, których zdjęcia były eksponowane zarówno w formie małej wystawy (z możliwością pisania komentarzy), jak i pokazu multimedialnego. Podczas tego ostatniego, zdjęcia były omawiane zarówno przez autorów, jak i przedstawicieli organizatorów.
Podczas święta można było kupić kalendarz z czarno-białymi zdjęciami Kuźni Światła, wpisywać się do księgi pamiątkowej, a także można było zabrać specjalnie przygotowane plakaty.
O 20.00 nadszedł czas wręczania nagród. Po podliczeniu kuponów, ogłosiliśmy wyniki konkursu. Najlepszym zdjęciem wieczoru została fotografia z wystawy indywidualnej, autorstwa Barbary Niedzieli. Drugie miejsce zdobyło zdjęcie Pauliny Mikosz, trzecie równorzędne Magdaleny Styrkosz i Pawła Lidwina. Laureaci otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz wspaniałe książki i albumy o fotografii.
Spośród obecnych rozlosowano upominki:
– grafikę Krzysztofa Bryneckiego,
– aluramy ze zdjęciami Kuźni Światła,
– kupony na wydruk zdjęcia na płótnie,
– kupony na powiększenia wielkoformatowe,
– rabatowe kupony uprawniające do zniżki przy wywołaniu dowolnej ilości zdjęć.
Sponsorami nagród byli: Krzysztof Brynecki, Krzysztof i Lucyna Kolankowie z laboratorium fotograficznego Krosnolab, Przemysław Niepokój-Hepnar z zakładu fotograficznego Hepnar, Krośnieńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, której przedstawicielem był Bogusław Orłowski, agencja fotograficzno-reklamowa Graffia.pl oraz Kuźnia Światła.
Na koniec odbył się nabór nowych członków do Kuźni. Zgłosiło się kilkanaście osób.
6. KŚF za nami, a my już zastanawiamy się nad kolejnym. Nad tematami wystaw, udoskonaleniem formy, wprowadzeniem nowych, zaskakujących punktów programu, niespodziankami.
Wkrótce zaprosimy was na 7. KŚF. Będziemy o tym informować na naszej stronie, ponadto można napisać do Michała na adres kkfkuzniaswiatla@gmail.com
Jeszcze raz dziękujemy za obecność, wpisy, budujące komentarze, rozmowy o fotografii, a także za stworzenie wspaniałej i niepowtarzalnej atmosfery tego wieczoru.