Plener Chyrowa

Kolejna wyprawa – plener tradycyjnie rozpoczęliśmy zbiórką wczesnym świtem. Humory dopisywały, a zapał do fotografowania nieopisany… wyruszyliśmy w kierunku Dukli, Chyrowej. Gdzie byliśmy – nie wiem, ale widoki były piękne. Poranne mgiełki tuż przy drodze, przebijająca się aura wiosenna walcząca z przemijającą zimą. Widoki, dla których warto wyruszyć na wyprawę fotograficzną o świcie. Tematem, jaki zaintrygował chłopaków (Michałów i Pawła ;)) była martwa żaba, rozjechana – ja osobiście nie rozumiem ich wrażliwości fotograficznej, ale cóż, każdy może szukać czegoś dla siebie w tej przyrodzie ożywionej i nie… ;) Inny temat, to pusta butelka na zdewastowanym stole, znalezionym przy starej szopie…Ach Ci fotograficy… :D

W drodze powrotnej byliśmy w Chyrowej obejrzeć cerkiew i sfotografować.
Na koniec dodam, że najbardziej dopisali „najstarsi”– Sylwek, Michał, Paweł i ja oraz Michał z młodszej grypy, Natalia z najmłodszej. Taka grupką reprezentowała Kuźnię w tych podbojach fotograficznych. Jak każda wyprawa, trochę humoru, szczypta zapału, kilka zdjęć – radość i zabawa, fotograficzna oczywiście.

Plener ChyrowaPlener ChyrowaPlener ChyrowaPlener ChyrowaPlener ChyrowaPlener ChyrowaPlener ChyrowaPlener ChyrowaPlener Chyrowa