28.01.17 sobota 7 rano – kolejny zimowy plener. Na termometrach – 16 C jednak tęgi mróz nie zniechęcił kółkowiczów, którzy w liczbie 7 osób (Basia, Basia, Iza, Romek, Janusz, Sylwek i Michał) stawili się w wyznaczonym miejscu. Inspiracją naszej dzisiejszej wyprawy była Basia N., która za cel wybrała (o zgrozo) Górę Grzywacką. Wprawdzie to tylko 567 m n.p.m. ale w mroźnej i bardzo wietrznej aurze to nie lada wyczyn! Na szczyt prowadziła nas polna ścieżka przysypana grubą warstwą śniegu (ścieżkę musieliśmy wydeptać sobie sami…) Kiedy dotarliśmy na szczyt naszym oczom ukazał się niewyobrażalnie piękny widok zapierający dech w piersiach, rozciągający się na wszystkie strony świata. Najpełniejszą panoramę można było podziwiać z platformy wieży widokowej. Natura była dziś dla nas bardzo łaskawa: słońce, śnieg, niesamowite widoki i miłe towarzystwo… – warto było wstać o świcie.
Do Tomasza – wyprawa extreme ale daliśmy radę i było super.
