Jak działa fotografia?
Zachwyca, inspiruje, dotyka, przemawia, przypomina, zasmuca, pobudza do działania, uspokaja, rozśmiesza, zastanawia…
Fotografia jest więc czasownikiem – ruchem, działaniem, emocją…
To smutne, jak pozbawiona owego „działania” staje się tylko przymiotnikiem – ładna, fajna, nawet – genialna… Jeśli tak, to tylko zdobi, ale nie ma siły, żeby na nas wpłynąć…
Zapraszamy do kolejnej porcji naszych fotografii.
Czy na Was „zadziałają”?
Czy coś powiedzą?
Uruchomią w głowie jakiś proces?
Coś zmienią?
Kalejdoskop 105. czas zacząć…