Czas płynie nieubłaganie. Od wieków ludzie usiłowali go zatrzymać, by nie tracić tych chwil życia, które uważali za bezcenne. Ale jak zatrzymać czas, jak sprawić by „trwała ta chwila”, która nas zachwyciła? Z pomocą, nieoczekiwanie, przyszła fotografia. Dzięki jej tajemniczej mocy możemy zatrzymać cały świat, w jednej chwili, w jednym precyzyjnym kadrze. I mimo, że czas płynie, ludzie odchodzą, a miejsca się zmieniają – na zdjęciach wszystko to trwa i wciąż żyje…

Co wybrać, co zatrzymać, co uwiecznić?

Czasami nawet małe sprawy zatrzymane przez nas w kadrze mają znaczenie! Może nie dziś i nie jutro, ale kiedyś ktoś może znajdzie to zdjęcie i będzie zaskoczony i zachwycony…

Dlatego robimy zdjęcia, tydzień po tygodniu, czasem dzień po dniu. Uczymy się tego, żeby aparat towarzyszył nam w codziennym życiu. Uczymy się tez wybierać to, co chcemy za pomocą fotografii ocalić od zapomnienia. Uczymy się…

Dlatego jest też fotokalejdoskop… by nie odkładać, nawet w najtrudniejszych czasach, aparatu do szuflady, żeby nie „zamrażać Kuźni”, bo niektóre rzeczy zamrożone po odmrożeniu wyglądają i smakują inaczej… Żeby nie rezygnować z bycia ze sobą, razem – choćby w najprostszy możliwy sposób, żeby się dzielić swoimi foto-obserwacjami…

Dziś kolejne zdjęcia, kolejne sytuacje, kolejny zatrzymany w kadrze ułamek życia…

Bo Kuźnia żyje i fotografuje…