W promieniach wschodzącego słońca, przy lekkim mrozie spotkaliśmy się w męskim gronie (Grześ, Jacek, Wiesiek i Marcin), aby udać się na kolejny w tym roku plener.
Po krótkiej dyskusji co do kierunku wyprawy ustaliliśmy, że udamy się fotografować Krosno. W planach było odwiedzenie ulic Grodzkiej i Piastowskiej, a także wałów nad Lubatówką. Podążyliśmy w wyznaczone miejsca szukając ciekawych tematów. Pogoda była świetna, piękne słońce na niemal bezchmurnym niebie, mgła w okolicach Lubatówki, zaspani poranni spacerowicze z czworonogami, kwitnące leszczyny. Ani śladu zimy.