W pierwszą sobotę kwietnia wraz z trójką zapaleńców wybraliśmy się na kolejny plener fotograficzny. W piątek wieczorem Tomek podesłał planowaną trasę prowadząca przez Lutczę – Domaradz – Nozdrzec – Dydnię, aż po okolice Brzozowa. Po wyjeździe z Krosna w Korczynie zastała nas gęsta mgła, która jak się później okazało została naszym fotograficznym tematem i pragnieniem.
Pierwszy postój jeszcze przed Węglówką, jak tylko wyjechaliśmy nad poziom mgły. Kolejny przystanek tuż za Krasną, a następny trochę dłuższy w pobliżu Kościoła Rzymskokatolickiego Pw. Wniebowzięcia NMP w Lutczy.
Jedziemy dalej. Docieramy w okolice Nozdrzca. Kolejny przystanek, kilka zdjęć pozostałości mgły. Jesteśmy przy przeprawie promowej. Niestety jeszcze nie sezon na tego typu atrakcje.
Kierujemy się dalej. Następnym punktem naszej objazdówki jest most linowy nad Sanem. Wprawdzie lata świetności ma już za sobą ( to brakująca deska, to dziura), ale wszyscy jesteśmy zachwyceni.
Robimy oczywiście kilka wspólnych fotek, trochę tylko żal, że nie udało się dogonić mgły. Snujemy też plany na kolejne wypady, bo przecież tyle jeszcze jest miejsc i tematów do uwiecznienia.
Obecni na plenerze: Wódz – Tomasz, dzielna Barbara co po mostach się spina, towarzysz Waldemar i ja – skryba Michał.