Słyszałam na sali, że to jubileuszowe święto… Hmm… nie patrzyłam tak na to, ale odrobina prawdy w tym jest… Bo to już 5. Krośnieńskie Święto Fotografii. Odbyło się 14 czerwca, jak zwykle w Spółdzielczym Domu Kultury Krośnieńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Krośnie i nosiło tytuł Zdjęcia mają głos…
Nie traktowaliśmy tego spotkania z fotografią jubileuszowo, lecz była to dla nas szansa na podzielenie się fotografiami i opowiadanymi przez nie – historiami.
Zdjęcia mają opowiadać. Aby łatwiej było je „przeczytać”… tym razem dodaliśmy do nich krótkie opisy. Chcieliśmy podzielić się nie tylko fotografiami, ale także myślami, źródłem inspiracji, okolicznościami ich powstania – intymnością, jaka tworzy się między fotografującym a jego obrazem, ukrytymi myślami, jakie w nas powstają. Cytatem, myślą przewodnią, historią…
Fotografia jest ulotna, nasze także – można je było zobaczyć w ten jedyny, niepowtarzalny wieczór.
Ucztę fotograficzną rozpoczęliśmy o godz. 18.00 przemówieniem wygłoszonym przez Gosię, uczestniczkę najmłodszej grupy – krajobrazowej.
Następnie otworzyliśmy trzy wystawy – Trzy żywioły, Świat w ruchu oraz Moje pierwsze zdjęcie.
Pierwsza to intrygujące wyzwanie połączenia trzech odmiennych sił natury. Woda ogień i powietrze zamknięte na planszach w tryptyk tworzący całość…
Druga opowiada o tym, co wokół nieustannie krąży, ewoluuje, zmienia się i porusza, chcemy pokazać na naszych zdjęciach. Wszechobecny ruch – w zabawie, odpoczynku, codzienności… Trzecia wystawa to tylko „jedna fotografia”, wybrana spośród różnorodności i wielości czarno-białych obrazów, specjalnie po to, aby pokazać to, co ważne.
Po półgodzinnej fotouczcie zaprosiliśmy na kolejne dwie wystawy… Spełnione marzenie Ikara (czyli opowieść o tym, jak człowiek zmienia się w ptaka i spełnia odwieczne marzenia o szybowaniu w przestworzach) i To mnie kręci (moja pasja… źródło radości, przyjemności i szczęścia… Mój świat: intymny, prywatny, zamknięty. Nietypowy autoportret. Wystawa bardzo osobista). W międzyczasie można było komentować (po raz pierwszy w formie pisanej) zdjęcia zaprezentowane w ramach fotoprezentacji. Każdy mógł wcześniej przysłać zdjęcia, które wywołaliśmy i wyeksponowaliśmy, umożliwiając wpisywanie swoich opinii. Zdjęcia te zostały też zaprezentowane w pokazie multimedialnym. Każdą pracę omówił Tomasz i Bogusław – gospodarz domu kultury, w którym odbywało się święto. Uczestnicy fotoprezentacji podzielili się z nami opowieściami o ich fotografiach. Otrzymali swoje zdjęcia z komentarzami, jakie wcześniej goście święta zapisali.
Kolejnym punktem programu był konkurs na najlepszą planszę. Każdy z gości mógł wybrać dwie, jego zdaniem, najlepsze plansze.
Wyniki konkursu:
1. miejsce – Małgorzata, Karolina, Paulina z wystawy Moje pierwsze zdjęcie
2. miejsce – Kuba, plansza z wystawy Trzy żywioły i Joanna, plansza z wystawy To mnie kręci
3. miejsce – Joanna, plansza z wystawy Spełnione marzenie Ikara
Wśród głosujących zostały wylosowane 3 nagrody – 1 zdjęcie w aluramie i passe partout wybrane spośród wszystkich prezentowanych na 5. KSF, a także nagrody niespodzianki ufundowane przez Lucynę i Krzysztofa Kolanków z zakładu fotograficznego Krosnolab.
Święto zakończyliśmy o 20.30.
Mamy nadzieję, że nasze fotografie były nie tylko estetyczne, ale także opowiadały historie, skłaniały do refleksji, poszukiwań, zatrzymania się…
Przyjdź na jesienne, 6. Krośnieńskie Święto Fotografii – spotkanie z czarno-białą, ambitną, amatorską fotografią…
Szczegóły umieścimy wkrótce na naszej stronie internetowej.
Relacje ze święta możemy także znaleźć na portalu Krosno24.pl
Dziękujemy Damianowi z portalu za obecność i reportaż w naszych ulubionych barwach.