SKAŁY, LAS, WIOSNA

Sobota nie zapowiadała się szałowo. Dopiero co wróciliśmy z konfrontacji…
Nie było tłumu chętnych na plener, a ogłoszenie o nim pisałem o 20.00 na ławce w Rzeszowie przed knajpą, w której po konfrontacjach jedliśmy pizzę…
Pogoda nie była pewna…
Nic nie było pewne…
Okazało się, że na Guzikówce czekały 4 osoby: Tereska, Gabrysia z Marcinem i Rafał (plus Tomasz W. jako kierowca)… Wyruszyliśmy na Czarnorzeki w poszukiwaniu skał i leśnych tematów… Na miejscu pojawiła się trzyosobowa ekipa z Brzozowskiego Klubu Fotograficznego: Madzia, Gabrysia i Grzegorz…
No cóż… było szaro i chłodno… Ale, że szaleństwu trzeba dać pierwszeństwo to pognaliśmy do lasu… No, było trochę przeciwności, trudności i stromych podejść do pokonania…
Powoli, powolutku zaczęły pojawiać się tematy…
Były rozmowy, zdjęcia, przygody… i dwie godziny w terenie:)
Po 2 godzinach wyszliśmy z lasu zaraz obok dawnego Cześnika i ruszyliśmy w kierunku Prządek…
Na miejscu – niespodzianka, zobaczyliśmy ludzi z aparatami! Nasi fotograficzni bracia i siostry! Na dodatek okazało się, że to ekipa z Sanoka, u której tydzień temu gościliśmy na wystawie fotograficznej! No i zrobiło się jak w domu. Na dodatek wyszło słońce!
I zrobiło się jeszcze fajniej!
Oj, były zdjęcia, były:)
A potem jeszcze w las, i dalej, dalej…
Na parkingu w Czarnorzekach podjęliśmy decyzję, że skoro godzina jeszcze młoda, a nogi jeszcze się trzymają, to dobijemy się wyprawą na cmentarz wojenny z pierwszej wojny światowej, ten ukryty w czarnorzeckim, głębokim lesie… No i poszliśmy…
Kolejne kroki, kilometry, góry do pokonania…no i nowe tematy do zdjęć…
Nie wiem, jak innym, ale mi wystukało 16 000 kroków…
Czy było warto, to wiedzą tylko ci, co z nami byli…

Pierwsza wiosenna zieleń i świergot ptaków – tego nie pokażemy – towarzyszyły nam w plenerowym wypadzie do Czarnorzek. Las z różnymi formami drzew i skały stały się tematem naszego pleneru fotograficznego. W porannym oświetleniu pojawił się nagle cień i wielka radość bo promienie słoneczne rozweseliły nasze ścieżki. (Teresa – Kuźnia Światła)

Dziękuję uczestnikom za towarzystwo, wspólnie przeżyty czas i fajną, wiosenną, fotograficzną przygodę :)